Aktywnie w upale?

753
wyświetleń
Aktywnie w upale?

Od kilkunastu dni utrzymują się w dużej części Polski temperatury sporo powyżej 30 st. C w cieniu. Ci, którzy zapomnieli już, że tak całkiem niedawno gościły u nas mrozy dochodzące do -16 st. C narzekają, że za gorąco. Ci, którzy właśnie mają urlop i spędzają go nad polskim morzem – cieszą się, że nareszcie nie muszą chować się pod parasolem… przeciwdeszczowym.

Litry potu, wypijanych płynów, kreatywne sposoby na schłodzenie oraz na dogodne pozycje do zaśnięcia “jak nie dotykać niczego” – to jedne z licznych wyzwań z jakimi zmierzyć musimy się, by funkcjonować w upale.

Co z aktywnością fizyczną w upale?

Czy takie temperatury zmieniają, i czy powinny cokolwiek zmieniać w naszych ulubionych letnich aktywnościach, w planach treningowych sportowców – amatorów? I wreszcie, czy faktycznie zmieniamy nasz sposób aktywnego funkcjonowania?

Można zauważyć dwa trendy wśród naszych klientów – mówi Robert Machura, menedżer trzech poznańskich i wielkopolskich klubów fitness są one zależne od wieku oraz od poziomu zaangażowania w uprawianą dyscyplinę sportu. Starsze osoby, które traktują aktywność fizyczną rekreacyjnie – wybierają zdrowie. Rezygnują zupełnie z aktywności fizycznej, lub wykonują treningi lżejsze. Pomimo tego, że warunki w klubach nie zmieniają się bardzo w ciągu roku, temperatura nieznacznie się podnosi wewnątrz sal treningowych, nie samo wykonanie treningu jest trudne, a odpoczynek po. Klienci zgłaszają nam, że kiepsko śpią, nie regenerują się dobrze, w związku z czym odczuwają następnego dnia po treningu większe niż zwykle zmęczenie. Druga grupa, młodszych lub bardziej zaangażowanych w uprawianą dyscyplinę sportu osób, niezależnie od warunków wykonują trening zgodnie z planem, zmieniają obciążenie lub godzinę wykonywanej aktywności. Wydawać by się mogło, że w związku z pogodą, bieżnie i kluby fitness będą dużo bardziej oblegane – nie zauważyliśmy jednak, by tak się działo.

Jak realizować treningi?

Co powinniśmy zrobić, jeżeli faktycznie zależy nam na tym, żeby realizować biegowy lub kolarski plan treningowy, zapytaliśmy o to Huberta Króla, trenera triathlonu:

Trening biegowy czy kolarski w upałach takich jak mamy aktualnie należy realizować w najniższych możliwych temperaturach, czyli o poranku lub bardzo późnym wieczorem. Wtedy jest szansa, że nasz organizm będzie w stanie realizować zadania treningowe zgodnie z założeniami. W temperaturach wyższych, automatycznie będziemy “łapać” wyższe wartości tętna podczas treningu, a co za tym idzie, będzie kosztowało nas to więcej energii, a w najgorszym wypadku może doprowadzić do utraty zdrowia. Dlatego kiedy w ciągu dnia słońce jest w zenicie, treningu należy unikać, zresztą jak i samego przebywania w terenie gdzie nie ma zacienienia. Alternatywą mogą być kluby fitness, w których przez cały rok jest stała temperatura i, dokładnie tak, jak w okresie zimowym, kiedy warunki nie pozwalają na realizowanie treningu np. biegowego, bo jest za ślisko, tak i latem kiedy jest za gorąco, można w pełni realizować założenia treningowe na bieżniach elektrycznych.

Niezależnie od celu, który chcesz zrealizować i sposobu podejścia do aktywności fizycznej, chcąc być aktywnym w temperaturach zbliżonych lub wyższych niż 30 st. C, najistotniejsza jest znajomość organizmu i jego preferencji, a przede wszystkim możliwości. Skoro uprawiasz sport, zakładamy, że badania krwi i serca traktujesz na równi z myciem zębów, prawda?

Przeczytaj także: Trening z trenerem personalnym – jak wygląda? Dlaczego warto?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here